|
|
||||
Nawigacja GPS to niewątpliwie wybitny wynalazek. Dzięki niej nie sposób zabłądzić nawet w zupełnie obcym mieście. Aby korzystać z tego cyfrowego dobrodziejstwa, wcale nie musimy inwestować w drogie zestawy GPS. Wystarczy nasza komórka. Coraz więcej telefonów to zaawansowane urządzenia, które łatwo wykorzystać do tego celu. Musimy tylko zaopatrzyć się w odpowiednią aplikację z cyfrową mapą. Komputer Świat przetestował takie oprogramowanie. Zobaczmy, które spełni nasze oczekiwania.
|
|
||||
GPS najlepszym przyjacielem kierowcy - takie zdanie podziela coraz więcej Polaków, którzy często siadają za kółkiem swoich aut. Popularność urządzeń do nawigacji satelitarnej rośnie w Polsce lawinowo. Wystarczy przypomnieć, że w roku 2007 sprzedano ich około 250 tysięcy, a do końca 2008 roku nabywców GPS-ów ma być o 100 tysięcy więcej. Trudno się dziwić takiej tendencji - elektroniczni asystenci kierowców są coraz tańsi, a jednocześnie mają coraz więcej możliwości. Już nie tylko potrafią pokierować nas do celu podróży najkrótszą drogą, ale także ostrzec przed remontami dróg czy rozstawionymi wzdłuż trasy fotoradarami. Nie powiedzą nam tylko jednego - czy za najbliższym zakrętem nie czeka na nas policjant z lizakiem. I nawet jeżeli nie śmigaliśmy jak rakieta ani nie przejechaliśmy na czerwonym świetle, kontrola drogowa może się dla nas przykro skończyć. Kiedy? W jednym momencie - gdy policjant zapyta, czy w naszym GPS-ie jest legalne oprogramowanie.
|
|
||||
Ile kosztuje nawigacja?Cena zestawu do nawigacji zależy przede wszystkim od jego możliwości i wyposażenia. Największy wpływ na koszt urządzenia ma rozmiar ekranu oraz rodzaj aplikacji i zestaw zainstalowanych w nim map cyfrowych. Tani zestaw kupimy już nawet za mniej więcej 200 złotych - nie oczekujmy jednak zbyt wiele od takiego produktu. Urządzenie bez aplikacji i map możemy kupić jeszcze taniej. W praktyce jest to jednak zupełnie nieopłacalne - koszt oprogramowania kupionego oddzielnie przeważnie jest znacznie wyższy niż w zestawie z urządzeniem.
|
|
||||
Wiem, że Jakub Chabik otrzymał odpowiedź na swój list, w której - tak jak spekulowałem pod jego tekstem w blogu Rewers - rzecznicy wspominają o "przypadku uzasadnionego podejrzenia, że urządzenie do nawigacji samochodowej "pracuje" na nielegalnym oprogramowaniu", jako o tym, w którym sprzęt może być zabezpieczone do badań. Niezależnie od Jakuba sprawę postanowił zbadać dziennikarz Fakty i mity, który zwrócił się do Policji z pytaniami o te kontrole.
Znam odpowiedzi, których udzielili rzecznicy policji Kubie Chabikowi, ale on jest ich gospodarzem, więc - jak przypuszczam - prędzej czy później sam je opublikuje. Ja zaś otrzymałem zgodę od p. Michała Charzyńskiego z tygodnika Fakty i mity (nota bene - nie pierwszy to już raz pytał w sprawach poruszanych w tym serwisie, por. np. Urząd Patentowy, Prokurator Generalny i Minister Gospodarki o patentach na algorytmy w RP), by zacytować odpowiedź, jakiej udzieliła mu Policja na stawiane pytania. Poniżej zatem cytuję stanowisko przesłane dziennikarzowi przez podinspektor Joannę Kącką z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi: Domyślam się, że wysyłając zapytanie kierował się Pan treściami zawartymi w Dzienniku Łódzkim. Doszło w nim do nadinterpretacji rozmowy ze mną. Wyjaśniam zatem, że procederem związanym z nielegalnym oprogramowaniem urządzeń nawigacyjnych Policja zajmuje się w takim samym stopniu jak nielegalnymi oprogramowaniami innych urządzeń elektronicznych. Ściganiem tego rodzaju piractwa zajmują się głównie funkcjonariusze wydziałów i sekcji do walki z przestępczością gospodarczą współpracując bardzo często z dystrybutorami legalnego oprogramowania. Policjanci pionu ruchu drogowego podczas swoich działań związanych z kontrolowaniem pojazdów skupiają się przede wszystkim na kwestiach związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym. Sprawdzają m.in. stan techniczny pojazdu czy stan trzeźwość kierującego. W ramach zorganizowanych akcji prowadzonych z innymi podmiotami i służbami jak chociażby Inspekcja Transportu Drogowego czy Izba Celna kontrole obejmują swoim zakresem dodatkowo m.in. legalność przewożonego towaru czy czas pracy kierowcy. Wówczas niewykluczone, że policjanci mogą także zwrócić uwagę na legalność oprogramowania GPS. Zaznaczam jednak, że tylko w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że urządzenie do nawigacji samochodowej "pracuje" na nielegalnym oprogramowaniu może ono zostać zabezpieczone do badań. W takich sytuacjach opinię co do legalności wydaje biegły ekspert z danej dziedziny. Policjanci nie zapowiadają kontroli pojazdów ukierunkowanych wyłącznie na sprawdzanie urządzeń GPS. Podobnie jak podczas ścigania piractwa oprogramowania komputerowego funkcjonariusze nie wybierają przypadkowych mieszkań a każde przeszukanie winno być poparte wcześniejszymi ustaleniami uzasadniającymi podejrzenie popełnienia przestępstwa tak i kontrolując urządzenia nawigacyjne pojazdów obowiązują te same zasady.Intencją autorki artykułu w Dzienniku Łódzkim było jak określiła działanie prewencyjne. Materiał, który powstał nie był inicjowany przez Policję. Jeżeli chodzi o przypadki ujawnienia nielegalnego oprogramowania urządzenia elektronicznego to przepis nie ujmuje tego w rozbiciu na rodzaje urządzeń oraz miejsce ujawnienia /pojazd, mieszkanie itp./Nie posiadamy takich statystyk. Kontrolowanie GPS nie jest żadną zorganizowaną akcją i naruszenie praw związanych z ich oprogramowaniem jest w takim samym zainteresowaniu policji jak innych np.ujawniania podrobionej odzieży z zastrzeżonymi znakami towarowymi. z poważaniem Joanna Kącka |
|
||||
EuropaChcąc się uniezależnić od amerykańskiego systemu GPS, Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna ESA pracują od 2003 roku nad systemem nawigacyjnym Galileo. Galileo ma też przynieść europejskiemu przemysłowi wymierne korzyści na wartym grube miliardy rynku produktów i usług nawigacyjnych. Galileo ma być gotowy do roku 2013. Jego opracowanie i budowa ma kosztować przynamniej pięć miliardów euro. Na system będzie składać się 30 satelitów okrążających Ziemię na wysokości 23 000 km. W przeciwieństwie do GPS Galileo korzystać będzie tylko z trzech orbit, na których znajdzie się po dziewięć satelitów plus jeden satelita rezerwowy. Dokładność systemu ma przewyższać GPS i wynosić równo cztery metry. Galileo wbrew pierwotnym zamiarom będzie kompatybilny z GPS. Dla użytkowników przyszłych generacji urządzeń GPS będzie to oznaczać, że za kilka lat będą mieli do dyspozycji sygnały aż 60 satelitów. Odpowiednie odbiorniki mają trafić na rynek już w roku 2010 - ustalanie pozycji będzie dużo szybsze i dokładniejsze.
|
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Włączamy, wpisujemy cel podróży i jazda. Od pewnego czasu korzystanie z urządzeń do nawigacji dla wielu kierowców stało się tak samo oczywiste, jak używanie radia samochodowego. Choć na ogół wiemy, że ten genialny następca mapy samochodowej ma coś wspólnego ze skrótem GPS i satelitami, to nie do końca znamy i rozumiemy zasadę działania nawigacji satelitarnej. Komputer Świat wyjaśni, jak właściwie działa GPS i do czego jeszcze, oprócz wskazywania drogi, może nam posłużyć.
|
Producent układu |
|
Nazwa układu GPS |
|
Liczba kanałów |
|
Gorący start |
|
Zimny start |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Analaog Devices |
|
SST-NAV-250 |
|
12 |
|
12 s |
|
65 |
M-Tek |
|
MTK51 |
|
51 |
|
brak danych |
|
brak danych |
Nemerix |
|
NX3 |
|
42 |
|
2 s |
|
20 s |
SiRF Technology |
|
SiRFstar III |
|
20 |
|
1 s |
|
35 s |
SkyTrak |
|
Venus 6 |
|
65 |
|
1 s |
|
29 s |
U-Nav |
|
Orion Rx2 |
|
20 |
|
brak danych |
|
brak danych |
Ublox |
|
Antaris |
|
16 |
|
3,5 s |
|
34 s |
Nie. Sygnał GPS jest bardzo słaby i nie wszędzie można go odbierać. Na przykład wewnątrz budynków czy tuneli GPS zwykle nie działa prawidłowo, ponieważ beton i inne materiały budowlane silnie tłumią sygnał z satelity.
Urządzenia GPS starszej generacji słabo radzą sobie z odbiorem sygnału na ulicach dużych miast o gęstej i wysokiej zabudowie. Starsze nawigacje nie sprawują się zbyt dobrze również w deszczu (mokre liście drzew znacznie wytłumiają sygnał) oraz podczas obfitych opadów śniegu. Nawigacje nowszej generacji radzą sobie jednak z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi dużo lepiej niż starsze modele
|
||||
Co to jest?Na początek należy wyjaśnić co tak na prawdę kryje się pod tymi trzema literkami: Global Positioning System czyli system Globalnego Pozycjonowania. System te jest własnością U.S.A. a dokładnie kontrolę nad nim sprawuje Departament Obrony U.S.A., co sprawia że jest to system wojskowy. Przynajmniej jeszcze kilka lat temu był. Dokładnie 1 maja 2000 roku Prezydent Bill Clinton udostępnił ostatni kanał który umożliwiał określenie pozycji z dokładnością teoretyczną do 1m.
|
|
||||
Technologię AGPS opracowała firma SnapTrack. System ten zadebiutował w USA 1 października 2002 w sieci ratowniczej E911.
|
|
||||
Serwis próbował w tej sprawie skontaktować się w z firmą Lark, niestety bezskutecznie. Na stronie internetowej nie ma żadnej informacji o kłopotach. Na stronie producenta ukazała się informacja "Szanowni Państwo, Uprzejmie informujemy, że w związku z pracami naprawczymi na satelitach GPS prowadzonymi przez administrację USA, nawigacje, w których występuje moduł nawigacyjny MSTAR, mogą wykazywać zakłócenia przy ustalaniu pozycji GPS ('łapaniu fixa'). W naszych urządzeniach moduł ten użyty jest w modelach 35.0 / 35.4 / 35.6 / 43.0. Za zaistniałą sytuację przepraszamy i prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość. Problem nie wynika z wady urządzenia, ale jest rezultatem wprowadzania niezbędnych modyfikacji do światowego systemu GPS. Planowany termin zakończenia prac naprawczych nastąpi do dnia 20.06.2009. " Na stronie producenta zmieniona poprzednią wersję oświdczenia na nową . "Uprzejmie informujemy, że w dniach od 14 do 20 czerwca 2009 niektóre urządzenia do nawigacji GPS mogą mieć problemy z ustaleniem aktualnej pozycji. Dowiedzieliśmy się od producenta modułów GPS MSTAR, że przyczyną problemu jest niewłaściwe przeliczanie daty przez chipset urządzenia GPS. Nawigacje, w których występuje moduł nawigacyjny MSTAR, mogą mieć przejściowy problem z ustaleniem pozycji GPS ('złapaniem fixa'). W naszych urządzeniach moduł ten występuje w modelach 35.0 / 35.4 / 35.5c / 35.6 / 43.0. Aby móc wcześniej korzystać z urządzenia GPS, wystarczy zaktualizować oprogramowanie - potrzebny upgrade umieściliśmy na stronie www.lark.com.pl/pliki/dopobrania/gps.zip wraz z instrukcją jego wgrania. Po zaktualizowaniu oprogramowania urządzenie będzie natychmiast działać poprawnie. Po 20 czerwca nawet niezaktualizowane urządzenia także powrócą do normalnej pracy. Raz jeszcze przepraszamy za niedogodności. Nasi serwisanci w razie konieczności pomogą Państwu telefonicznie przeprowadzić aktualizację oprogramowania. " |
|
||||
O tym, że sytuacja jest gorąca, świadczą chociażby rozgrzane do czerwoności linie telefoniczne firmy Lark, która jest producentem popularnych w Polsce urządzeń do odbioru nawigacji GPS. Przez cały dzień do firmy nie mogli dodzwonić się zdenerwowani użytkownicy, mający problemy ze swoimi nawigacjami. - Moje urządzenie co prawda łapie sygnał z satelity, jednak nie może wyznaczyć trasy - informuje na platformę Kontakt TVN24 Wojciech. |
|
||||
GPS to bardzo przydatna technologia. Niestety nie można z niej korzystać całkowicie bezmyślnie, gdyż prowadzi to czasami do bardzo nieprzyjemnych zdarzeń. Idealnym przykładem jest tutaj historia pewnego niezbyt rozgarniętego kierowcy, który kierując się wskazaniami swojego systemu nawigacji satelitarnej...wjechał do sztucznego jeziora (czytaj: "Słuchaj GPS-a - wjedziesz po szyję w... wodę). Nieco gorsza przygoda spotkała pewnego Amerykanina, zamieszkałego w mieście Sandy Springs. Miesiąc temu zauważył on, że jego 57-letni dom rodzinny (wychował się w nim wraz z siedmiorgiem rodzeństwa) znajdujący się w niewielkim miasteczku Carroll Country padł ofiarą wandali (tak przynajmniej wytłumaczył sobie to zdarzenie), którzy ukradli skrzynkę pocztową oraz wywiercili w ścianach jakieś otwory. Niestety założenie to było błędne, gdyż dom już wtedy był przygotowywany przez firmę o nazwie Marietta do wyburzenia. Posiadała ona stosowną dokumentację i wykonała sumiennie swoją pracę kilka dni temu. |
|
||||
Urządzenia GPS z alarmami emitują dźwięki lub drgania, kiedy dziecko odejdzie za daleko. Cyfrowe zegarki i ubrania są wyposażane w syreny alarmowe. Jest też Safety Tat, wodoodporny tatuaż stworzony przez mamę spod Baltimore, która chciała, by jej dziecko zawsze miało ”przy sobie” jej numer telefonu - sprzedano już pół miliona sztuk. Zgadzają się z nią Gary i Cathy Newton. Para z San Antonio zabrała niedawno do parku rozrywki dwójkę swoich dzieci w porze, kiedy było prawie pusto. Mimo to nie pozwolili dzieciom się oddalać. - Zawsze staramy się je widzieć – mówi Gary - i upewniamy się, że rozumieją, dlaczego powinny się nas pilnować. Ludzie przekazywali sobie informację o produkcie z ust do ust, na przykład takie blogujące mamy jak ja – mówi Welch, której tatuaże można kupić przez internet, a także w wielu parkach rozrywki. - Nie spotkałam ani jednej osoby, która nie czuje tego lęku albo która nie straciła na moment dziecka w tłumie. Wielu rodziców popiera uczenie dzieci, jak mają się zachować na wypadek rozdzielenia. W swojej nowej książce ”Parking Lot Rules and 75 Other Ideas For Raising Amazing Children” (”Zasady zachowania na parkingu i 75 innych pomysłów na wychowanie niesamowitych dzieci”) Tom Sturges radzi, żeby dzieci oddzielone od rodziców pozostały w jednym miejscu i zwracały na siebie jak najwięcej uwagi, machając rękami. |
|
||||
Twórcy serwisu od ponad 10 lat jeżdżą turystycznie rowerem i tak samo długo są zafascynowani Internetem. Ponieważ brakowało im serwisu, w którym można by było prowadzić dziennik własnych wyjazdów, porównać się z innymi, poznać innych rowerzystów, zaprosić na wspólny wyjazd, podzielić się własnymi ulubionymi trasami, przeanalizować i zarchiwizować ślad GPS przebytej drogi, czy skatalogować swój sprzęt - stworzyli BikeBrothera. Po setkach godzin żmudnej pracy w styczniu 2005 pierwsi rowerzyści zarejestrowali się w serwisie, a przez dwa lata 800 osób przekonało się, iż warto stać się bikebrother’owcem. BikeBrother ma wiele ciekawych zastosowań - zatem po kolei!
|
Następna strona |